Nie wiem czy szydełkowanie może być jogą dla mózgu, ale mnie osobiście relaksuje i cieszy.
Dziś Tereska w nowiutkim komplecie z żółtego kordonka a wraz z nią Mbili w zestawie z naszytymi kwiatami "3D" (pokazanym już wcześniej).
Żółty komplet to bluzeczka bez ramiączek, zapinana na plecach na guziczki oraz mini spódniczka.
Strefy biustu oraz bioder zostały wykonane półsłupkami, natomiast do wykonania pozostałej części stroju użyto wzoru ozdobnego, wachlarzowego. Myślę, że prezentuje się całkiem nieźle :-)
Mbili założyła znany już komplecik z naszytymi kwiatami ze złotymi środkami.
Żółty z czarnym wygląda równie dobrze :-)
Wtedy rozległy się okrzyki: MY TEŻ CHCEMY!
Cóż było robić? Wszystkie dziewczyny w szydełkowych ubrankach do mnie!
Ale tylko dwa zdjęcia! Maksimum!
Kochani, tyle na dziś. Wybieram się na przechadzkę po Waszych blogach :-)
Serdeczności!
Ale cuda !!!! wszystkie piękne i baaardzo misternie zrobione :-)
OdpowiedzUsuńMiłe słowa, dziękuję bardzo :-)
Usuńjoginuję się tak od 3 dekad i potwierdzam -
OdpowiedzUsuńtak, mój mózg czasem działa na szybszych
obrotach po kilkudziesięciu rządkach :)))
Więc coś w tym jednak jest :)))
Usuńcudnie ujrzeć tyle panienek
OdpowiedzUsuńw tak uroczych kreacjach ♥
Cudnie też przeczytać takie słowa :-)
UsuńВосхитительные наряды!!! Белый костюм шикарный, желтый костюм тоже очень красивый!!!
OdpowiedzUsuńПрекрасные фото!!!
Bardzo dziękuję, Olgo. Cieszę się, że komplety Ci się spodobały :-)
UsuńPozdrawiam!
Preciosas,me encantan vestidas a crochet las barbies.
OdpowiedzUsuńBss
Dziękuję i ślę pozdrowienia!
UsuńMe encantan!!! que guapas!!! con esos maravillosos vestidos de crochet.
OdpowiedzUsuńbesitos
Bardzo dziękuję za miły komentarz! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńAle panny "obszydełkowane", że się tak wyrażę. Podziwiam kreacje i zazdroszczę zdolności.
OdpowiedzUsuń"Obszydełkowane" to bardzo dobre słowo :-)
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Mogę tylko napisać: " PIĘKNE!!!!" Wspaniała kolekcja!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
A ja pięknie dziękuję :-)
UsuńSerdeczne pozdrowienia, Małgosiu!
Gorgeous outfits! They are all ready for the runway.
OdpowiedzUsuńMiło mi, dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie!
UsuńJoga? Hmm, dla mnie bardziej jogging - oczyszcza ciało i umysł, ale podobnie jak za bieganie, zabieram się za dzierganie raz na pół roku, w porywach ;-) Świetne stadko w ślicznych ciuszkach, zrobiło się u Ciebie ostatnio bardzo wakacyjnie :-)
OdpowiedzUsuń"Stadko" do nich pasuje :)))
UsuńNie wiem czemu, ale przypominają mi kolorowe pisanki :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Jak zawsze z wielkim podziwem oglądam, Twoje szydełkowe cudowności!
OdpowiedzUsuńZachwycają Twe zdolności i ich efekt >^.^<
Ogromnie dziękuję :-)
UsuńMiło mi czytać takie komentarze, pozdrawiam gorąco!
Delikatności ,cudności pełen podziw dla kreacji każdej panienki ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu, cieszy mnie Twoja opinia :)))
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Szałowe stylizacje ! Podziwiam - misterna robótka :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, z przyjemnością czytam takie komentarze :-)
UsuńYour crochet dresses are getting prettier and prettier and they look so professional!!! And, your dolls wear them really well. I absolutely love all of them!!! Beautiful post!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak pozytywną opinię :-)
UsuńDziękuję, sprawiłaś mi tym wielką przyjemność :)))
Pozdrawiam gorąco!
Twój relaks jest niezwykle owocny i twórczy. ;-) każde ubranko cudne i sama nie wiem, które piękniejsze. Niewątpliwie jestem zauroczona żółtym komplecikiem Teresy i białą sukienką Grace/ Mbili. Coś wspaniałego. Pomysł z tymi półsłupkami i ozdobnym splotem wachlarzowym przyniósł genialny efekt. Chylę czoła :-) Cudowności :-)
OdpowiedzUsuńHmmm mnie nie relaksuje bo mi nie wychodzi :) na szczęście jeszcze zostają druty których nauka jakoś mi łatwiej przychodzi :)
OdpowiedzUsuń