piątek, 3 lipca 2015

Midge Style i Midge Dreamhouse

          Zrobiłam nowy komplet dla lalek Barbie. Jest wykonany z beżowego kordonka z pomarańczową lamóweczką i ma bielusieńką halkę koronkową.
Oto on, prezentowany przez kuzynkę mojej Midge :
Barbie Glamour Luxury Fashion 2014 MIDGE





Midge Style jest pierwszą lalką (poza Ashlynn Ellą), którą wolę w upiętych włosach. W końskim ogonie wygląda tak delikatnie i dziewczęco. Zrobiłam jej komplet z białym, odpinanym kołnierzem, który ładnie podkreśla ramiona i dekolt.


 Wpadłam na pomysł, aby bluzeczkę wykonać w poziomie, przez co wzory też układają się inaczej, niż zwykle. Dodatkowo spódniczka "wyposażona" jest w doszyte, szydełkowe majteczki, więc nie ma kłopotu z zakładaniem lalce bielizny :)





Kołnierz jest przypinany na pierwszym guziczku z przodu bluzeczki, można go więc w każdej chwili odpiąć 
i komplet jest bardziej odważny.






Poniżej dwie wersje : z kołnierzem i bez.
 

W sesji towarzyszyła jej kuzynka Midge Dreamhouse. Jak widać, buzię ma pełniejszą i cała wygląda na większą, co jest raczej złudzeniem. Ma też ciemniejsze, bardziej rude włosy.



Obie kuzynki są niezwykle sympatyczne.






Biała (a właściwie ecru) sukienka Midge Dreamhouse (z lewej), z podwójną warstwą halek oraz konkretniejsze buty powodują, że kibić Midge Style (z prawej) prezentuje się szczuplej, choć tak wcale nie jest.
Oto, jak ubranie wpływa na nasz, i lalek, wygląd :)))





 Bardzo podobają mi się buty Midge Style. Są zgrabne i mają ślicznie zarysowany obcas.





Dziewczyny się polubiły, co mnie bardzo cieszy. Nie rozstają się ani na chwilę, plotkując do późnych godzin wieczornych ...

To wszystko na dziś, pozdrawiam serdecznie!


40 komentarzy:

  1. Twoje obie Midge są cudne, sama mam ich trzy bo je bardzo lubię :)))
    i tak pięknie ubrane, no nie wspomnę o przepięknej sesji :)))
    Poproszę o taką beżową bluzeczkę z pomarańczową lamóweczką > ^_^ <
    Pozdrawiam i gorącego Wrocławia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogłam się oprzeć pokusie, kiedy ją zobaczyłam, poza tym różni się od mojej pierwszej Midge. Cieszę się, że ją mam! Dziękuję, Ewo za miłe słowa a co bluzeczki dla Twoich lal - poważnie o tym pomyślę :)))
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Two lovely dresses, the cousins look so sweet together! Great post :-)! Greetings x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miły komentarz i bardzo się cieszę, że sukienki i obie dziewczyny Ci się podobają!
      Pozdrowienia!

      Usuń
  3. ooo
    jakie śliczne oba ubranka! podziwiam za talent! a te brązy i beże to poezja!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawiłaś mi wielką przyjemność tym wpisem. Bardzo dziękuję i pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  4. z kołnierzykiem bardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strój wygląda bardziej "bogato" :)
      Dzięki za komentarz, pozdrawiam Cię serdecznie!

      Usuń
  5. Będę musiała przygarnąć jakąś Midge bo są naprawdę śliczne! :)Bardzo ładne stroje im stworzyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze namawiam, bo są śliczne! Dziękuję za miły komentarz i ślę serdeczności!

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Urszulko, fajnie, że Ci się spodobały!
      Pozdrowienia gorące!

      Usuń
  7. Obie lalunie piękne i zadbane, róznica między nimi bardzo widoczna, aczkolwiek "rodzinne" podobieństwo bardzo zauważalne :) Sukieneczki obie śliczne, zresztą jak każda twoja dłubanka. Ta nowa sukieneczka podoba mi się w obu wersjach, kołnierz nadaje elegancji, bez kołnierza sukienka prezentuje styl bardziej codzienny.Ah te twoje koronkow arcydzieła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do arcydzieł im daleko, ale to bardzo miłe, że tak oceniasz moje prace. Cieszy mnie, że sukienka Ci przypadła do gustu :)
      Pozdrawiam i bardzo dziękuję za komentarz!

      Usuń
  8. nowa sukienusia niczym deser gruszkowo-pomarańczowy
    z odrobiną lekkiej bezy - wyśmienita! Dziewczęta urocze -
    ale dla mnie to Midge Style bezkonkurencyjnie wygrywa -
    choć może trochę żal jaśniejszej kolorystyki fryzury :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przytoczenie takich wspaniałych porównań jest dla mnie ogromną nagrodą! Obie dziewczyny różnią się, co prawda, ale nie umiałabym wybrać swojej faworytki...czarują obydwie :)))

      Usuń
  9. Both dresses are beautiful! I don't think I could choose one over the other as they are both so pretty! You are very talented. I too am a fan of Midge. I have various sculpts of her from the early 60's to now. She is definitely been one of the most stable of Barbie's friends!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Midge to kochane dziewczyny i bardzo ładne i sympatyczne. Nie dziwię się, że i Ty jesteś ich fanką.
      Bardzo dziękuję za wizytę na moim blogu i ślę serdeczne pozdrowienia!

      Usuń
  10. Pięknie wychodzą tobie te koronki. Wyciągnęłam ostatnio szydełko i popełniłam spódnicę, ale chyba ją schowam w czeluściach Mordoru:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chowaj! Pokaż koniecznie! Na pewno jest śliczna!
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  11. Szałowe masz te Midge! Prześlicznie pozują, trudno byłoby Ci znaleźć lepsze modelki! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są takie spokojne, zamyślone... lubię ten wyraz twarzy :)
      Dziękuję bardzo za pozostawienie wpisu :-)

      Usuń
  12. Dziewczyny prezentują się pięknie. Nie wiedziałam, że lalki z Barbie of Dreamhouse mają większe głowy. Ja swojej Midge przycięłam odrobinę rzęsy, bo ich długość mnie irytowała. Midge Style jest faktycznie delikatniejszej urody:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam :-) Midge Style jest delikatniejsza lecz włosy, szczególnie grzywka, troszkę jej sterczy. Włoski muszą być jeszcze domyte (1 raz to za mało). Całe szczęście, że nie ma w głowie kleju!
      Dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  13. Mi bardziej przypadła do gustu wersja z kołnierzykiem. Wygląda w niej lalka delikatnie, niewinnie i bardziej do niej pasuje ten strój.

    OdpowiedzUsuń
  14. A myślałam, że one się niczym nie różnią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tu niespodzianka :)
      Jaśniejsze włoski, większa buzia i inny makijaż...piegi są podobne i najważniejsze, że są!
      Zauważyłam, że ciałko Style jest matowe i ma inny odcień, choć też jest bardzo jasne.

      Usuń
    2. Midge Style ma smakowitsze usteczka,
      jakby z konfitur bardzo dzikiej róży - zaś
      MD - w barwach z chłodnym fioletowawym
      różem, za którym akurat nie przepadam ani
      u lal ani u kobiet :)))

      Usuń
  15. Oddzielnie wydawały mi sie takie same, ale jak je ze sobą zestawiłaś, to jednak moje serce pozostanie przy Dreamhouse:) Dlaczego? Nie wiem, po prostu tak:) I to, że mam dwie Midge właśnie z Dreamhouse nie ma tu żadnego znaczenia;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odrobinę się jednak od siebie różnią i to właśnie ta odrobina zadecydowała, że bliższa sercu Ci Dreamhouse :)))
      Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  16. Ależ Ty masz talent i pomysły!!! Cała przyjemność, popatrzeć...
    A 2 Midge, to dla mnie cenne odkrycie. Totalnie wypadłam z lalkowej teraźniejszości ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, to bardzo miłe, co piszesz.
      Przy Twoim wspaniałym zbiorze teraźniejszość lalkowa to zaledwie detal. Niemniej ciągnie mnie właśnie do nowych Barbie, ale też nie do wszystkich :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  17. Such cute and flirty dresses!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo i pozdrawiam Cię serdecznie!

      Usuń
  18. Niesamowicie ładnie wyszło to połączenie beżu i pomarańczowej lamówki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Moniczko. Połączenie trochę wymuszone przez posiadanie takich właśnie kolorów, ale w sumie wyszło nieźle :)))

      Usuń
  19. Pero que maravilla de conjuntos de ganchillo!! Me parecen ideales.
    Besos

    OdpowiedzUsuń