W tym poście bohaterką znowu jest piękna Simone, choć nie było to końca zaplanowane.
Jak to często bywa plany zmieniłam w ostatniej chwili, bo postanowiłam opublikować garść zdjęć "niezobowiązujących", czyli takich, które wykonuje się spontanicznie, podczas spaceru nad rzeką...
Nie piszę o nowej ofercie, nie prezentuję tutaj nowego ubranka, nowych szydełkowanych ciuszków, tylko ... lalkę.
Lalkę i psa, jeśli mam być precyzyjna.
Są to najnowsze nabytki w mojej kolekcji, więc spoglądam na nie, i sięgam po nie, najczęściej :-)