Traf chciał, że poprzedniego dnia wystawiano pluszaki, które dumnie określono mianem "zabawki".
Poza kilkoma "miękkimi" lalkami nie było ani jednej, która by mnie zaciekawiła, więc jednodniowe spóźnienie sobie i im wybaczyłam tym bardziej, że znajoma sprzedawczyni zapewniła mnie, że w dniu wystawienia również nic lalkowego nie było...
Trochę buszowania wśród wieszaków i w koszyku wylądowało kilka ciekawych rzeczy, ale o tym będę pisać systematycznie, podczas prezentacji moich panien w "nowych" strojach.
To, co dziś Summer Lea ma na sobie w formie ekstrawaganckiej sukni było kiedyś szalikiem - apaszką.
W sumie od razu rzucił mi się w oczy, choć splot nie zachęcał do przerobu! To najzwyklejsza siatka, przedziwnie "skomponowana" z przetykanymi nićmi, tworzącymi drobny wzorek.
Obawiałam się przecinania materiału, ale przecież "do odważnych świat należy", więc zamknęłam oczy i ciachnęłam nożycami!
Czy suknia jest ciekawa i czy Summer Lei się spodobała?
Zobaczcie i oceńcie!
Końcowe fragmenty szalika-apaszki zakończone były frędzlami. Uznałam, że będzie z tego ciekawy dół sukni. Obcięłam więc oba końce na długość około 30cm. Oba prostokąty zszyłam na ramionach oraz z boku (od pachy po biodra).
Materiał jest super ciekawy i dopasowuje się do ciała modelki, co mnie bardzo cieszy, bo nie wymaga żadnych zaszewek, zakładek itp.
Frędzle tworzące dół sukienki są ciekawym urozmaiceniem stroju.
W każdym razie Summer Lea nie narzeka :)))
Gorące pozdrowienia w chłodny jesienny dzionek śle
Ba jeszcze się pytasz? Sukienka bomba ,śliczna .
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Fantastyczna kreacja ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :-)
UsuńRównież pozdrawiam!
Wow piekna sukienka <3 Widze ze MTM wyparly fashionistki ...jako modelki sa wspaniale <3
OdpowiedzUsuńU mnie tak...fashionistki są świetne, ale MTM mają taką możliwość pozowania, że głowa mała :)))
UsuńDziękuję Ci Uleńko i ślę serdeczności!
To prawda sa naprawde swietne :) my mamy dwie ( japonke i afro) i z checia kupilabym taka jaka masz ty ale jak narazie znalezc nie moge ;) Serdecznosci <3
UsuńU nas można Leę nabyć już od pewnego czasu, ale ruda z piegami pojawiła się dopiero dzisiaj na all... kusi mnie bardzo :)))
UsuńПлатье - супер!!! Очень интересная и красивая ткань!!!
OdpowiedzUsuńWitaj Olgo, bardzo Ci dziękuję pozdrawiam gorąco!
Usuń... no jeszcze by śmiała narzekać!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię Olu, za cierpliwość szycia tej tkaniny :)))
Pozdrawiam gorąco :)
Wiesz coś o tym, bo sama chwytasz się rzeczy wprost niemożliwych do wykonania :-)
UsuńDzięki Ewuś i pozdrawiam serdecznie!
Jestem pod ogromnym wrażeniem zarówno sesji jak i ubranka.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie czytać takie słowa :)))
UsuńPozdrawiam i dziękuję za komentarz.
intrygująca materia wydobyła z Lei
OdpowiedzUsuńiście bajkową postać na podobieństwo
syren bądź nimfy - wspaniały efekt!!!
Fakt, sukienka może przypominać odzienie istoty "z głębin"...
UsuńMoże pokuszę się o podobną sesję :-)
Dziękuję Ineczko i pozdrawiam gorąco!
Suknia rewelacyjna, pięknie pozująca modelka. Zdjęcia ogląda się z wielką przyjemnością.
OdpowiedzUsuńBardzo mi to schlebia, dziękuję i pozdrawiam!
UsuńTeż bym nie narzekała! Cudowna kreacja. Wygląda jak prosto z wybiegu dla modelek. Naprawdę szacun! Do tego bardzo ładna sesja foto:)
OdpowiedzUsuńUściski:))
Dzięki piękne! Cieszy mnie, że zdjęcia Ci się spodobały :-)
UsuńPozdrawiam gorąco!
Rewelacja !!! :):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńCsodaszép a baba is és a ruha is. Gratulálok a remek fotókhoz.
OdpowiedzUsuńPrzerewelacyjna suknia! Z miejsca się w niej zakochałam <3 Świetnie wykorzystany ciekawy materiał i ładnie uszyta, zgrabnie leży na lalce. Czekam niecierpliwie na kolejne projekty krawieckie Twojego autorstwa, z pewnością nas czymś pozytywnie jeszcze zaskoczysz ;)
OdpowiedzUsuńMateriał jest piękny, ale trudny w szyciu. Dotąd podobne stosowałam tylko jako dekorację, w tym jednak przypadku stwierdziłam, że muszę spróbować coś z niego stworzyć :-)
UsuńFajnie, że uważasz, że się udało:)))
Pozdrawiam gorąco!
Myślę, że Lei się podoba, bo mi na pewno, a ona pozuje jak dumna, rasowa modelka. <3
OdpowiedzUsuńO, tak! Lea to super modelka i ona o tym wie :)))
UsuńPozdrowienia!
Jest CUDOWNA!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńNiesamowite są te Twoje kreacje. Tę też kradnę sobie do mojego folderu z pięknymi zdjęciami lalek. :)
OdpowiedzUsuńTakie stwierdzenie to najlepsza pochwała :)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie!
Gran trabajo, el vestido es maravilloso y las fotos fabulosas. Me encanta esta Barbie, pero todavía no ha llegado a las tiendas de mi ciudad y yo estoy impaciente :-) Abrazos!
OdpowiedzUsuńWielki praca, sukienka jest znakomity i wspaniałe zdjęcia. Kocham ten Barbie, ale nie osiągnął jeszcze sklepach w moim mieście i jestem niecierpliwy :-) Uściski!
Dziękuję! To zasługa i materiału, i prześlicznej modelki! Cieszę się, że sesja Ci się podoba :-)
UsuńSerdecznie pozdrawiam!
This is gorgeous! I really like the photo where she takes off her shoes.
OdpowiedzUsuńPomyślałam, że należy wykorzystać jej ogromne możliwości pozowania.
UsuńBardzo dziękuję za pochwały i pozdrawiam serdecznie!
Jesteś bardzo kreatywna! Nie pomyślałabym, żeby z takiego trudnego do szycia materiału wykonać sukienkę. A tu proszę! Można? Można! I to jak!
OdpowiedzUsuńSama się sobie dziwię :))) Dobrze, że się udało, choć po zakończeniu szycia musiałam włączyć odkurzacz - tyle było resztek i drobin na podłodze.
UsuńDziękuję i pozdrawiam :-)
I love, love LOVE the dress!!!! The fabric is fantastic and I think you did a wonderful job putting it together as a dress! And yes...I think Summer Lei is thrilled!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za umieszczenie tak miłego komentarza. Cieszę się, że suknia Ci się spodobała.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam!
Bardzo ciekawa sukienka, tkanina jest fantastyczna, a ubranko leży na lalce wspaniale!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wykorzystywać tkaniny z SH - mam zawsze fajne uczucie, że w świadomy i mądry sposób wykorzystuję, recyklinguję najróżniejsze materiały :) przy czym bardzo często są one świetnej jakości i naprawdę niepowtarzalne :)
Masz rację, raczej trudno byłoby dostać gdzie indziej ciekawy materiał a tam jest tego dość sporo, szczególnie w porach wiosenno-letnich. Mam na myśli fakt, że wtedy są bluzeczki z cienkich, wiotkich tkanin, które doskonale nadają się na ubrania lalek.
UsuńDziękuję Ci za bardzo odwiedziny i pozostawienie komentarza :-)
Świetny efekt! Gratuluję pomysłowości i wykonania!
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie czytać takie, jak ten, komentarze - dziękuję :-)
UsuńWow! wspaniała sukienka, jestem zachwycona - i doskonale pasuje do Lei. Też mam taką lalkę i trochę ją przestylizowałam, ale Twojej nie dorównuje.
OdpowiedzUsuńNie musisz być taka skromna, bo Twoje lalki chodzą we wspaniałych ubrankach!
UsuńDziękuję za pochwały i pozdrawiam Cię serdecznie!
Cudna kreacja! A lalkę, właśnie zamawiam...pomyśleć że jeszcze chwilę temu miałam wątpliwości....
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niej zadowolona :-)
UsuńJa jestem, co zresztą widać na załączonych zdjęciach :)))
Pozdrawiam gorąco!
Wow! Ale cudo!!! Prawdziwa Królowa Bursztynów...
OdpowiedzUsuń