niedziela, 12 lipca 2015

Raquelle i jej saksofon

          W tym miejscu powinien być inny post, który dziwnym zbiegiem okoliczności zniknął ... nie mam bladego pojęcia, dlaczego?!        

W progu mojego domu stanęła niedawno Lea. Miała na sobie resztki oryginalnego ubranka: lekko strzępiące się spodnie, ale do tego klapki oraz kowbojski kapelusz. Poszłam tym tropem i sieć odpowiedziała mi, że najprawdopodobniej jest to Fashion Fever Kayla Cowgirl Lea. Jeśli się mylę, proszę o korektę.
Otóż nie, dzięki Nerchel dowiedziałam się, że jest to Cali Girl Horseback Lea. Dziękujemy za podpowiedź!

Nie mogę się na nią napatrzeć, jest bardzo piękna...





Włosy lalki są gęste i trochę puszące się...typowy "wiatr we włosach" :)))


To pierwsza moja lalka z płaskimi stopami :-)







 Kapelusz świetny, niezwykle twarzowy i w dobrym stanie.

Laleczka z potencjałem, lecz jej sztywne dłonie, luźne stawy i wielkie stopy bardzo ją i mnie ograniczały.
Postanowiłam coś z tym zrobić...






Chciałam zadbać o to, aby poczuła się u mnie, jak na swoim ranczo
i wprawdzie prosiaczek to nie krowa, ale zawsze zwierzę...


 Podsunęłam jej też owcę i w końcu ją zaakceptowała, choć bardzo długo się jej przyglądała...









Fotel czeka na odnowienie i na mój urlop :)))







Okropny upał spowodował, że obie miałyśmy już dość...

To wszystko na dziś, 
pozdrawiam Was gorąco!



38 komentarzy:

  1. Good photos, but I must tell Raquelle that she needs to quit smoking or she may not be able to play the Saxaphone for long!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Phyllis, mam zamiar z nią poważnie porozmawiać... :-)
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  2. Świetny fotel ! ciekaw jestem jak będzie wyglądał po odnowieniu! :)
    Fajny klimat z tym saksofonem i papierosem :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo.
      Mam już pewną koncepcję i sama jestem ciekawa, jak będzie wyglądał :-)

      Usuń
  3. Bardzo malownicza sesja, z nutką dekadencji :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepięknie ją ujęłaś i z papieroskiem i super saksofonem :D
    Może do fotela podrzucę Ci taki czerwony aksamit jaki ma kanapa ?
    Pozdrawiam gorąco :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam trochę inny pomysł, ale gdybym zmieniła zdanie, to się zgłoszę :)))
      Dziękuję za odwiedziny, propozycję i miłe słowa:)

      Usuń
  5. Hello from Spain: I really like your photos, Raquelle is very glamorous.We keep in touch...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Pozdrawiam bardzo serdecznie!

      Usuń
  6. saks na pierwszej fotce iście królewski!
    bardzo mi się spodobała serweta na stoliku -
    mniej zaś - używka w ręku pięknotki ;DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, ludzie show biznesu nie są wolni od używek, niestety...zresztą tak, jak i inni.
      Mnie osobiście udało się nie ulec temu nałogowi, z czego się bardzo cieszę :)))
      Dziękuję Inko i ślę serdeczności!

      Usuń
  7. Świetny fotel i bardzo klimatyczna sesja:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję i cieszę się, że sesja Ci się spodobała :-)

      Usuń
  8. Super fotelik a saksofon wymiata :) Watpie czy Raquel odda go Mikolajowi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też szczerze wątpię, bo poza grudniem Mikołaj nie ma zbyt wiele do gadania :)))
      Dziękuje bardzo i pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  9. Piękne, klimatyczne zdjęcia! A fotel to wspaniałe znalezisko!:-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, a podobno był jeszcze drugi fotel w lepszym stanie i do tego kanapa! Mnie one już jednak nie zastały, niestety...
      Cieszę się choć z tego jednego i z tego, że zdjęcia Ci się spodobały :-)

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Trzeba bardzo uważać, żeby nie pomylić z "saksowną seksofonistką" :)))
      Pozdrawiam i bardzo dziękuję za komentarz!

      Usuń
  11. Droga Raquel, palenie jest szkodliwe i niemodne. Za to gra na saxie jak najbardziej dodaje uroku.
    Fajny ten fotel, przypomina mi meble z PRLu. Łatwo będzie go zmienić w bardzo wytworny mebel.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę Cię uspokoić, bo była to sesja jedynie na potrzeby bloga. Po zdjęciach dokładnie wywietrzono pokój a Raquelle, tak w ogóle, to nie pali :)))
      Fotel też mi się spodobał.
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  12. Ah przepiękna klimatyczna sesja! Saksofon wymiata! Kolor sukienki Raquelle cudownie współgra z kolorem jej ust i włosów, no wygląda rewelacyjnie :) Fotel cudny, ciekawa jestem Twojego pomysłu na niego. No i szydełkowa serwetka wpadła mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, tyle miłych słów...przekazałam je też Raquelle, co ją bardzo ucieszyło!
      Na fotel mam pewien pomysł, ciekawe, czy Ci się spodoba w nowej szacie :-)

      Usuń
  13. No no instrument i skręt, hmmm... :-) Ostatnio nieopatrznie kupiłam monsterkę z domu palaczy i mimo licznych zabiegów dalej nie jest wolna od smrodu nikotyny. :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Palenie to silny nałóg, ale znam osoby, którym udało się rzucić, więc to jest jednak możliwe! Zachęcam do tego z całego serca! Zapach (czy raczej smród) nikotyny ciężko się usuwa, niestety...

      Usuń
    2. no to współczuję - bom potwornie wręcz wrażliwa
      na zapachy i te miłe i te mniej znośne - niektóre
      lalki musiałam przetrzymywać na balkonie nawet
      po wiele tygodni, nim mogłam do nich się zbliżyć :(((

      Usuń
  14. Oj, zaczyna mi się Ona coraz bardzie podobać, nawet papieros nie przeszkadza... Super zdjęcia, z takim jazzowo-prohibicyjnym klimatem... Zwłazcza te na ciemnym tle z fotelem

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne "muzyczne" foty ;-) XDD

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak odrobinę w stylu "Ojca Chrzestnego" ;-), świetne zdjęcia!
    A papieros, no ludzie, przecież to tylko na niby! Gwiazdy reklamuję tyle świństw, z których wcale nie korzystają ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że wzięłaś mnie w obronę :-)
      Wprawdzie Raquelle to dopiero wschodząca gwiazdka, ale niedługo...kto wie :)))
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  17. Z taką aparycją, to ja jej wróżę karierę w stylu Natalie Portman ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i po cichu Raquelle ma takie marzenia... któż to może jednak wiedzieć?
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  18. Bardzo podoba mi się ta sesja, jest klimatycznie, tajemniczo... Właściwie słyszy się jazz podczas oglądania tych zdjęć :) Fotel jest przepiękny, zazdroszczę zdobyczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo chciałam, aby takie były odczucia widza...cieszę się, że mi się udało :)

      Usuń