piątek, 25 stycznia 2019

Welurowy szezlong


Prezent, który otrzymałam dla lalek,
w postaci cudnego mebelka (nie tylko jednego, ale o tym wkrótce 😊) sprowokował mnie do wykonania sesji foto. 

Wypadało tylko dobrać odpowiednią modelkę. Wybór padł na czarnowłosą piękność o ślicznym,  i jak zauważycie, wcale nie różowym uśmiechu:

Raquelle Fashionistas 2012 Clutch Wave 2









Raquelle to bardzo urodziwa dziewczyna, choć trochę przeze mnie zapomniana, niestety... Zauroczenie ciałkami mtm zupełnie mnie pochłonęło, niesłusznie odsuwając na bok odrobinę starsze Fashionistas, których przecież dość sporo w moim zbiorku :-)










 To nowoczesna, lubiąca stroić się dziewczyna, ale i w długich sukniach z dawnych epok prezentuje się świetnie!

Dla potrzeb sesji założyła (no dobra, byłą już w nią ubrana 😜) suknię nazwaną przeze mnie "z Dzikiego Zachodu".

Strój już ma swoje lata (chyba trzy co najmniej!) i podejrzewam, że pokazywany był na blogu tylko raz.

Więc zapraszam na popremierowy pokaz kostiumu i prezentację mebelka 😁







Szezlong jest naprawdę kapitalny, obity welurową tkaniną w neutralnym, brudnoróżowym kolorze i ma "srebrne", lekko wytłaczane nogi.
Posiada przyklejone na stałe dwie poduszki, co mnie nie zaskoczyło, bo na pewno by się zagubiły..
Owszem, docelowo jest szkatułką na biżuterię, ale u mnie doskonale "robi" za sofę dla moich Barbioszek.







To wszystko, moi Drodzy, co przygotowałam na dziś.

Ślę serdeczne pozdrowienia,



25 komentarzy:

  1. Mebelek fanstastyczny! Nawet zaskoczyło mnie to, że to szkatułka. Ale znakomicie pełni rolę sofy dla tak uroczej modelki:))
    Suknia niezwykle podkreśla urodę dziewczyny!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Rachelka jak najbardziej zasługuje na taką sofę. Wszak piękne panny muszą mieć też godną oprawę, nie tylko garderobianą, ale i meblową ;) Ja skupiłam się na domku dla Maggie i lalek jej wzrostu, barbiowate są u mnie "bezdomne" i tylko krzesła i leżaki posiadają :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szezlong piękny i śliczna dama na nim zasiada.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. I popatrz ja na ten mebelek - bez skutku :( poluję już od co najmniej trzech tygodni buu... U nas są co najmniej dwa takie sklepy, w których teoretyczne powinny być, a tu jak na źłość - NIE MA
    Niemniej jednak serdecznie gratuluję :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też nie trafiłam na ten mebel, ale też nie miałam czasu zajrzeć do więcej niż jednego sklepu. Suknia przepiękna, mnie się kojarzy trochę ze skrzyżowaniem Scarlet O'Hary z Dorotką z Oz. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjne i mebelek (rozmiar jak dla Barbie stworzony!) i suknia i modelka! Wszystko razem ślicznie się komponuje. Aż przyjemnie popatrzeć :)! Choć przyznaję, że zazdraszczam i też chętnie bym takie cudeńko upolowała...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki piękny Czerwony Kapturek z Dzikiego Zachodu :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. O! Kanapa z Kika. A ja kupiłam fotel z tej serii.
    Piękna sesja!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow <3 genialna jest ta suknia!!! *_*

    OdpowiedzUsuń
  10. Beautiful doll and beautiful dress.

    OdpowiedzUsuń
  11. Suknia jest boska. :)
    Mebelki widzę pojawiają się wszędzie i coraz bardziej zazdroszczę. :) A u mnie nie było ich w Kiku, szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  12. suknią jestem oszołomiona
    a wespół z czepkiem Rachel
    stała się niczym niewiasta
    z dawnych porttretów...

    OdpowiedzUsuń
  13. mebel świetny -
    cudnie podziwiać
    takie wspaniałości
    u Innych :DDD

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda jak bardzo ekskluzywna odmiana Czerwonego Kapturka :) Śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna sesja - każdy szczegół dopasowany do siebie: szezlong, stylizacja panny... Super :-) Tez miałam chrapkę na te mebelki, ale jakoś mi nie po drodze do KIKa zawsze. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  16. W tym stroju myślę o niej jak o czerwonym kapturku z wyższych sfer. Piękna kreacja! Kanapa uzupełnia ten look idealnie😊.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniały mebel dla cudnej panny. Sukienka obłędna.

    OdpowiedzUsuń
  18. Oooo! Zmieniłaś nazwę bloga!? Szezląg jest fantastyczny. Mam i uwielbiam. Dobrze "trzyma" lalki. Sukienka jak zwykle, przeurocza. kiedy byłam nastolatką, szalałam za takimi sukienkami.

    OdpowiedzUsuń
  19. Raquelle pięknie prezentuje się w czerwieni:-) a sofa jest cudna!!! Serdecznie pozdrawiam;-)))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniały mebelek! I suknia i modelka! Cudna sesja!

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam tą sofę, polowałam na fotel, ale nie było. Cudowna sukienka, mam słabość do kratek i falban :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudowne zdjęcia, pięknie się prezentuje modelka na fotelu, a może sofie :) cudne.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mebelek jest perfekcyjny, a i sam strój obezwładnia rozmachem.
    Twój post przypomniał mi, że kiedyś kupiłam główkę tej lalki dla samotnego tułowia. Panna otrzymała świetny sweterek od utalentowanej Krawcowej z Allegro i... po pokryciu się kurzem na szczycie witryny, poszła do pudełka. To się dopiero nazywa zaniedbanie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow!!!! First and foremost, that gown is AMAZING!!!! It reminds me of the dresses from the movie, "Gone With the Wind" with all of its tiers and flounces. I especially love the mix of fabrics--crochet, gingham and sheer. And then she pulled up her skirt to reveal another treasure....that magnificient velvet chaise-lounge with its little silver feet. How lovely is that!!!!! What a wonderful post, Olla!!!

    OdpowiedzUsuń