Skończyłam dwa komplety.
Jeden o barwie czerwonego wina - kolor przepiękny. Na żywo wygląda jeszcze lepiej!
Drugi szary, w stonowanych odcieniach, które bardzo, bardzo lubię.
Zestawy są podobne. Każdy z nich składa się z sukienki do kolan oraz z peleryny.
Muszę tu nadmienić, że moher z którego robiłam te ubranka jest cudownie miękki, delikatny i bardzo cienki. Jest przeznaczony dla dzieci, więc musi być przyjazny Maluchom. Lalki odnajdują się w nim znakomicie!
Robótka układa się dobrze i pracuje się z nim niezwykle przyjemnie.