że częste pokazywanie tej samej modelki na blogu nie jest zbyt atrakcyjne i ciekawe, ale miałam na to przeogromną ochotę 😄.
Panna z grubym, szałowym warkoczem wieńczy u mnie ostatnio triumfy, pewnie dlatego, że to najnowsza zdobycz 😁😊.
Wiem też, że strój, w który ubrałam Barbie KH nie jest pierwszej młodości, ale co tam! Najważniejsze, że dziewczynie pasuje (bo pasuje, prawda?).Nie umiem do końca wyjaśnić, dlaczego wybrałam te kostiumy... Czułam, że blondynce będzie pasować delikatny haft, cieniutki, miękki materiał i subtelny, niewielki kokosznik. Myślę, że i tak wszystko to przysłania jej uroda i wspaniały, długi, lśniący warkocz :-)
Sami oceńcie, czy miałam rację.
Ken nie stawiał oporu, zawsze zwarty i gotowy do sesji :)))

Od białego kwiecia do zimowej scenerii niedaleka droga, zwłaszcza na zdjęciach.
Kremowy kożuszek, wykorzystany w jednej z poprzednich sesji, tutaj też znalazł zastosowanie...

Dla porównania ten sam kostium na różnych modelkach.
Z lewej ciemnowłosa Katniss Everdeen a z prawej Barbie KH.
💚 Lato i Zima 💙
Wykonałam już do tej pory niezliczoną ilość zdjęć. Zastanawia mnie fakt, że zdarzają się lalki, które na pierwszy rzut oka wydają się niezwykle fotogeniczne a jakimś dziwnym trafem nie potrafię uchwycić ich naturalnej urody i wdzięku. Są też panny, które nie są aż tak atrakcyjne fotogenicznie a na fotografiach są wyjątkowymi pięknościami! Uważam to za dziwne i jednocześnie fascynujące zjawisko 🤨😮😊
To wszystko, co przygotowałam na dziś. Trzymajcie się dzielnie i zdrowo 😊😘
Pozdrawiam Wszystkich bardzo, bardzo serdecznie,
Nie stawiam oporu-ani, że modelka ta sama co przedostatnio, ani, że strój już był pokazywany :)Zachwycająca jest w tej kreacji, i bez niej także ! Wspaniała sesja!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Selinko i ogromnie się cieszę, że sesja Ci się spodobała :)))
UsuńBarbie KH wygląda bardzo słowiańsko, zwłaszcza, że może się poszczycić grubym warkoczem. :) Zimowa sesja niezwykle udana, a ośnieżone pola i drogi są wielce malownicze.
OdpowiedzUsuńTak, ten piękny warkocz to jej główny atut i bardzo się nim pyszni :)))
UsuńFajnie, że spodobały Ci się zdjęcia 😀, pozdrawiam serdecznie :-)
Przypomniała mi filmową baśń z dzieciństwa. "Królewna z długim warkoczem". Uwielbiałam te radzieckie baśnie filmowe, chodziłam z mamą na poranki do kina. :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobnie kojarzy a do filmu chyba wrócę, aby go jeszcze raz obejrzeć. Dziękuję, że mi o nim przypomniałaś 😄
UsuńSerdeczności, Tereniu ♥
Właśnie i mnie ona bardzo skojarzyła się z radzieckimi baśniami - zarówno filmowymi, jak i książkowymi! W tej stylizacji jest jeszcze piękniejsza :-)
UsuńPozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńTeż ślę pozdrowienia :-)
UsuńOoo - jak najbardziej pokazuj swoje cudne panny, nie raz i nie dwa razy; Twoje sesje są przepiękne, a zdjęcia pejzaży to dodatkowa porcja atrakcji! Bajkowo u Ciebie:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję, Małgosiu za miłe słowa. Panna bardzo mi się podoba i czasami ulegam pokusie, aby pokazać tą samą lalkę w krótkim okresie czasu.
UsuńOwszem, pejzaże są u nas śliczne 😁
Pozdrawiam Cię serdecznie ♥
W zimowej odsłonie i z modelką o iście zimowej urodzie te ciuszki prezentują się równie pięknie! Warkocz naprawdę robi wrażenie i idealnie wpasował się w klimat. Ujęcia we wnętrzu bardzo mi się podobały, ale te w plenerze są wprost zachwycające! Pogoda dopisała :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że warkocz jest niesamowity! Cała panna robi bardzo dobre wrażenie i nie wiem, czy robiłaby lepsze, gdyby miała ciałko mtm. Ona ma stać i błyszczeć a na to jej pozwala zastosowane body.
UsuńDziękuję, Chiriann, za odwiedziny i miłe słowa komentarza 😄
Z tą słowiańską urodą do twarzy jej w wybranym przez Ciebie stroju. Choć i Katniss niczego nie brakuje. :) Obie zachwycają.
OdpowiedzUsuńSesja zimowa w plenerze wyszła super.
Zgadzam się z tym, co napisałaś o fotogeniczności lalek. Są takie, które na żywo wyglądają przeciętnie, a na zdjęciach są po prostu obłędne i odwrotnie. I też jest to dla mnie zagadką. :)
Moje zainteresowanie lalkami ciągle ewoluuje. Dostrzegłam piękno i jakość wykonania lalek kolekcjonerskich i zaczęłam się nimi zachwycać. Szkoda tylko, że potrzeba na nie więcej uskładać i nie można ich mieć tak wiele 😋. Z drugiej strony zaczyna brakować mi już miejsca a część zbioru mam już ułożone w pudłach i złożone w szafie... Ciągle zastanawiam się, czy je sprzedać? A jeśli później będę żałować?
UsuńTakie mam przemyślenia, więc na razie wszystko pozostaje bez zmian 😁
Dziękuję, Kamelio, za wizytę na moim blogu i za pozostawiony miły komentarz ♥
Jak z pięknej rysunkowej rosyjskiej bajki :0) Panna faktycznie wyjątkowej urody :0) a Ken... Nie przeszkadza ;0) hihihi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Olleńko i życzę zdrówka :0)
Dziękuję, Moniko 😃. Porównanie do bajki rosyjskiej jest dla mnie pochwałą. Staram się urozmaicać sesje, więc tym razem padło na Kena 😂.
UsuńPiszesz, że nie przeszkadza, to dobrze 😁🤣😄.
Ślę serdeczności ♥
Pokazuj, pokazuj...Nie przeszkadza mi, że ta sama modelka, bo założysz inny strój i już jakby nie ta sama. Fotki będą z zimy, potem z lata, i już jest inaczej...Strój już był? Eeee tam, kto by pamiętał...
OdpowiedzUsuńOlu, wspaniałe fotki, jak zwykle. Panna zachwyca słowiańską urodą, a tło w postaci Kena- jest super!
Mam skrupuły pokazując te same ciuchy, ale z drugiej strony... szuflady z ubrankami mi się już nie zamykają 😊😋
UsuńDziękuję Ci pięknie za miły komentarz i pozdrawiam serdecznie 😀
Choć Barbie KH jest fotogeniczna z natury (przynajmniej takie odnoszę wrażenie patrząc na Twoje zdjęcia) to moim zdaniem ta stylizacja, a szczególnie kokosznik w chłodnych kolorach, dopiero wydobył jej subtelną urodę. Mattel zdecydowanie powinien podkraść Twój pomysł na stylizację tej Barbiochy.
OdpowiedzUsuńTak myślisz? Bardzo mi schlebiasz, ale to ogromnie miłe :)))
UsuńDziękuję, że odwiedziłaś mój blog i dziękuję za pozostawiony komentarz😊.
Serdecznie Cię pozdrawiam, Dex :-)
Przepięknie oboje wyglądają <3
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję ♥
Usuńto Twój blog- świetnie, że dzielisz się z nami swoimi pasjami, zainteresowaniami i lalkami, które w danej chwili przyciągają Twoją uwagę
OdpowiedzUsuńAs usual, your photography is phenomenal! This doll is simply GORGOUS! And you have done very well to capture her beauty. Her hair (the long thick braid, accented with a flower), the dress with its puffed sleeves and the dramatic lighting you created around her--she looks so regal! A princess next to her prince. In fact, some of the photos look like "heirlooms"--to be handed down in the family forever remembered! The dress, by the way...is beautiful no matter who wears it. What is interesting is how each doll makes it her own. I don't have the impression of seeing the same dress over and over!
OdpowiedzUsuńCo ja tam będę dużo pisać - cudo po prostu:)))
OdpowiedzUsuńTak. Miałaś rację :)
OdpowiedzUsuńPiękna Zimowa Królowa, śnieżna sceneria niezwykle jej pasuje :)
OdpowiedzUsuń