Coś mnie jednak kusiło, aby zajrzeć do jednego...
Nie byłabym sobą, gdybym nie skręciła do regału z lalkami i w oczy rzuciły mi się czerwone cenówki z wykrzyknikami! Pracuję w branży handlowej, więc wiem co to oznacza...
Wartość nowych, rozmiarowo różnych fashionistek, powędrowała zdecydowanie w dół, co mnie oczywiście mocno zaciekawiło 😁.
Gdy sprawdziłam cenę na czytniku okazało się, że faktyczna cena była jeszcze niższa od podanej, i to o niebagatelną kwotę 5zł!
Od razu wróciłam i wybrałam dwie fashionistki. Do dziś nie podejrzewałabym siebie, że je kiedykolwiek kupię! A tu proszę!
Ogłaszam wszem i wobec, że "rozum mnie chyba do cna opuścił", bo kupiłam czerwono-kędzierzawą Mulatkę na wyyyysooookim ciałku i drugą (ło matko!) przedstawicielkę curvy!
Patrzę teraz na nie i nie mogę uwierzyć, że są u mnie 👭!
Poniżej sesja mojej Karli z nową koleżanką Plus!
Wpadłam na jeszcze jeden genialny pomysł :)))
Jak sprawić nowe ubranko lalce?
Najprościej zamienić panny strojami :)))
Moim zdaniem prezentują się o niebo lepiej!
Blondynka jest naprawdę ładną lalką.
Od dłuższego czasu uważam, że portrety jasnowłosych dziewczyn najlepiej prezentują się w kolorach czarno-białych.
Z zamianą strojów nie było kłopotu, za to bardzo zdziwiło mnie, że oryginalne,
jasno-beżowe buty ciemnowłosej nie chcą wejść na stopę tej z blond włoskami!
Postanowiłam więc założyć jej brązowe botki od Juls.
Karla to jedna z ładniejszych twarzy, jaką ostatnio poznałam.
Jestem z tej lalki bardzo zadowolona.
Kusiło mnie bardzo, aby zamienić jej pulchniutkie ciałko na mtm, ale teraz, kiedy ma swoją nową przyjaciółkę, to muszę to jeszcze przemyśleć...
Kryjące się za chmury słońce skutecznie pozbawiło mnie możliwości wykonania zdjęć mojej czerwonowłosej pannie, ale na to przyjdzie wkrótce czas :)))
Poniżej jedna jej fotografia w towarzystwie Grace Mbili. Obie już na ciałkach MTM.
3-majcie się ciepło w ten "orkanowy", wietrzny dzień!
Pozdrawiam i zapraszam na kolejne spotkanie z lalkami :)))
Новая кукла очень красивая! Прекрасная фотосессия!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, też uważam, że blondynka Plus to ładna laleczka.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Muszę Ci powiedzieć, że ja też chętnie zaglądam na półki z takimi lalkami, choć nie kupuję ich, bo nie kolekcjonuję. Ale kusi mnie kupić, szczególnie z ruchomymi rączkami i nóżkami:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
To kuszenie czasami jest tak silne, że nie sposób się oprzeć :-) Tak było i tym razem. Gdyby jeszcze miały artykułowane ciałko, byłyby idealnymi "grubinkami".
UsuńPozdrawiam gorąco!
Muszę przyznać, że ciuszki bardziej pasują po zamianie. A na MTM przeceny nie było?
OdpowiedzUsuńW naszych marketach jeszcze nie spotkałam dziewczyn MTM, więc i na obniżkę nie miałam co liczyć:-(
UsuńPrawda, że fajnie im w tych "nowych" ciuszkach? :)))
Fashionistki przełożone na MTM wyglądają super :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda! :-)
UsuńŚliczne dziewczyny! Też bym się nie mogła oprzeć. :)
OdpowiedzUsuńNo to jest nas coraz więcej :)))
Usuńurokliwy duecik!!!
OdpowiedzUsuńbuty mają genialne!
Buty fajne, bo nieoryginalne! Mattel czasem by się mógł bardziej postarać.
UsuńNo i zastanawia mnie ta inna stopa u obu dziewczyn! Niby taka sama a buty nie chcą się obuć :)))
Pozdrawiam serdecznie!
otóż właśnie One niestety jednak nie mają takich
Usuńsamych stóp - zauważ, Olu, że jedna panienka od M.
dostała obcasik a druga balerinki jednakowoż...
Przyjrzałam się i rzeczywiście :-)
UsuńSłodka parka :) Marzy mi się ta grubcia z ciemnymi włosami ale już nigdzie jej nie widzę :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że to najładniejsza :-), ale to oczywiście kwestia gustu.
UsuńGdybym na nią nie trafiła przypadkiem i w dodatku na bezbłędny (myślę o makijażu) egzemplarz, to na zakup przez internet bym się chyba nie zdecydowała :)))
Trzymam kciuki, abyś spotkała swoją brunetkę :)))
Sa piekne <3 ja mimo ze mialam nie kupowac juz zadnych barbie to tez sie nei oparlam ;) Pozdrowienia <3
OdpowiedzUsuńOkazja czyni kolekcjonera i zbieracza! Mają w sobie taki urok, że nie sposób im się oprzeć!
UsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny!
Wszystkie cudne :-) Ja nadal waham się, czy odgłowic jedną z moich Ashek MtM. Chciałam na ciałko MtM przełożyć właśnie tę czerwonowłosą Grace..., ale nie mam jakoś serca. TE Ashe tak się na mnie patrzą... Tej pierwszej na pewno nie pozbawię ciałka - bo jest moją ukochaną Ashą, a druga w kolejności, która do mnie trafiła... hmmm... jest tak różna od tej pierwszej, że też mi jej żal... Pasowałoby kupić trzecią Ashę..., ale czy i ta trzecia mi nie zrobi smutnych oczu na słowa "zmiana ciałek"? Tego nie wiem :-( Chyba zostawię kędzierzawą czerwonowłosą... na swoim patykowatym ciałku... Ach te lalkowe problemy :P Gratuluję nowych lal :-) A zdradzisz jakiż to sklep taki wspaniałomyślny... Szukam tej czarnowłosej grubci...
OdpowiedzUsuńRozumiem Twoje dylematy, bo miałam tak samo! Niestety nie mogę wszystkim moim nowym nieartykułowanym pannom kupować na zamianę lalkę MTM, bo bym zbankrutowała! Od czasu do czasu zamieniam głowę i odkładam do szuflady a po czasie mnie coś natchnie i wracam do poprzedniej wersji, przedziwnie czując, że mam znowu "nową" lalkę! To naprawdę działa a ja nie mam "zatłoczonych" półek i witryn...
UsuńTak sobie to tłumaczę i tak postępuję....póki nie znajdę innego rozwiązania!
Ten sklep to Kauf... a cena niecałe 20zł za sztukę :)))
Those two curvy girls must have different feet types since one is taller than the other, yes?
OdpowiedzUsuńStopy wyglądają podobnie, ale blondynka nie może założyć jasnych, oryginalnych butów od brunetki. Ma odrobinę wyższe podbicie i to stąd ten problem.
UsuńWell...you cannot buy a single curvy doll. She needs a friend who has something in common with her. I know this problem well! So I understand completely the need to bring home the blonde! Both have very pretty faces and I can only imagine how you will ultimately dress and photograph both of them. I also love both dolls in the last photo. Grace is a favorite of mine! Wishing you all the best this holiday season!
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest. Każdy potrzebuje przyjaciela :-)
UsuńTeraz obie dziewczyny mają bardzo dobre humory a brunetka nie czuje się smutna i inna od pozostałych panien!
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
... a tu mnie zaskoczyłaś :)))
OdpowiedzUsuńCóż, jak widzę nie tylko samą siebie zadziwiłam, ale też i Ciebie :)))
Usuń.......... bo wyprzedaże są po to żeby można było sobie trochę chciejstwo obłaskawić :)
OdpowiedzUsuńŚwięta racja :)))
Usuń... to właśnie znak , że rozum i serce były przy Tobie :):) Uwielbiam te okrąglutkie ciałka :)
OdpowiedzUsuńBuziaki !
Jeśli tak uważasz, to chwała Ci za to :)))
UsuńDobrze wiedzieć, że ma się i rozum, i nowe panny :)))
Wooow, udane poświąteczne zakupy to najlepszy prezent, gratuluję ;) Będę oczekiwała foto sesji czerwonowłosej lalki, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym zrobiła jej sesję, ale światło jest poniżej krytyki a i kreacji jeszcze dla niej mam nie za wiele...
UsuńMyślę jednak o tym intensywnie!
Gdybym trafiła na wyprzedaż też pewnie bym się skusiła, ku własnemu ogromnemu zaskoczeniu;)
OdpowiedzUsuńUwierz mi, zaskoczenie było z mojej strony ogromne :)))
UsuńAle tu ślicznie u Ciebie, jakie super laski, to znaczy lalki. Dziękuję za wizytę i komentarz u mnie i życzę Ci pomyślnego roku 2017 :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i cieszę się, że Ci się na moim blogu podoba :-)
UsuńPiękna blondynka Ci się trafiła:) i jak ładnie wygląda z Karlą.
OdpowiedzUsuńCiałka Made To Move nie mają sobie równych! Zaopatrzyłam w takie moją ulubienicę Laurel, jedna z najlepszych lalkowych zmian, jaką dokonałam :) OLU - życzę Ci superowego, nowego roku! Sporo pięknych lalek i kolejnych przepięknych sesji zdjęciowych na Twoim blogu :) Dziękuję Ci za każdy miły komentarzyk zostawiony u mnie :) Kolejny rok lalkowania przed nami :) Oby był jeszcze piekniejszy lalkowo! Ściskam!
OdpowiedzUsuńJejku, toż ona i u mnie nazywa się Karla!!! :-D. Choć długo chodziła mi po głowie Isaura. Za nic nie zmieniłabym tych ciałek. Mimo sztywności, realizują moje marzenia z dzieciństwa: aby Barbie miała różny wzrost i posturę...
OdpowiedzUsuńBlondyneczki jeszcze nie zdobyłam.