Zauroczenie nową lalką trwa nadal😊 Tak jest prawie zawsze. To co nowe nas ciekawi, inspiruje i najzwyczajniej w świecie cieszy! W moim domu lalki nie stoją spokojnie na półce, o nie!
Simone (bo o niej mowa) nawet teraz siedzi na plastikowym krzesełku przy monitorze i czeka, co znowu wymyślę 😉

Ostatnio
bardzo się napracowała. Najpierw cierpliwie brała udział w przymiarkach przy tworzeniu nowego "body" a potem dość długo męczyłam ją podczas sesji foto.
Obecnie fotografowanie w mieszkaniu wygląda dość ciekawie. Choć mam
jako takie sztuczne oświetlenie, to jednak wyczekuję chwil ze słońcem, wykorzystując każdy moment, aby wykonać zdjęcie. Przez to cały proces trwa nawet kilka godzin...
Nim zaproszę Was do obejrzenia zdjęć, to
chciałam złożyć Wszystkim, którzy tu zaglądają, najserdeczniejsze,
noworoczne życzenia zdrowia, wszelkiej pomyślności, spełnienia marzeń
(nie tylko tych lalkowych) i oczywiście życzę garści pieniędzy, aby tym marzeniom
pomóc się ziścić 😄💰