środa, 4 listopada 2020

Decyzje Jennifer

Listopad przywitał nas deszczem i zadumą. Nie tylko nad upływającym życiem, ale także nad smutną rzeczywistością otaczającego nas świata...

Trochę na przekór tym nastrojom postanowiłam pokazać dziewczynę w letniej, czerwonej sukience. 

Ubranko wybrała sama panna. Zastanawiała się jeszcze nad innym strojem w troszkę ciemniejszych kolorach, ale w końcu zdecydowała się na ten.

Zdjęcia wyszły barwne i kojarzą mi się z latem,  kwitnącym kwieciem, soczystą zielenią traw oraz z ... radością, której nigdy w nadmiarze 🌹💐🍒🍓🍀🌼












Mam nadzieję, że zdjęcia Jennifer w tej stylizacji choć trochę poprawiły Wam nastrój.


Muszę tu nadmienić, że nie zdarza mi się narzucać swej woli dziewczynom i zawsze same decydują o sobie. 


Mogę je namawiać i przekonywać, mogę sugerować i przytaczać argumenty, ale i tak to one podejmują ostateczną decyzję.

To chyba uczciwe i sprawiedliwe podejście do sprawy.

Jak myślicie? 



Pozdrawia Was serdecznie








23 komentarze:

  1. Sukienka jest przepiękna ! Panna wdzięcznie pozuje. Musisz koniecznie słuchać swoich podopiecznych, bo one wybierają tak, że potem sesje wychodzą znakomicie !
    Ciekawe-ja też noszę się z podobną sesją "muchomorkową", ale na realizację trzeba będzie ciutkę dłużej poczekać.Chyba. ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziewczyny świetnie wiedzą, w czym wyglądają najpiękniej :)! Sesja Jennifer bardzo poprawia nastrój, aż wibruje kolorami i ciepłem. Sukieneczka jest prześliczna, ale bardzo wiele daje także letni, słomkowy kapelusz - wraz z kwiatami to prawdziwy powiew lata w listopadzie :)!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jennifer ma świetny gust, podobnie zresztą, jak pozostałe Teoje panny. Zawsze wygladają zjawiskowo!
    Sukieneczka jest śliczna, a dodatki w postaci kapelusza i kwiatów sprawiają, że cała sesja jest wyjątkowo ciepła i radosna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Olu podziwiam nieustannie Twój kunszt foto i pokazanie piękna i uroku lalek <3

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak! Bardzo poprawiło, teraz nam potrzeba pięknych słonecznych zdjęć, kolorów, uśmiechów, radosnych beztroskich dziewcząt. Choćby lalkowych. ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze z przyjemnością oglądam twoje zdjęcia. Nastrojowe, romantyczne, a modelki pełne wdzięku. Jennifer jest widać letnią dziewczyną i tęskni za pełnią słońca. Pięknie jej w tej sukience i kapeluszu.

    OdpowiedzUsuń
  7. One doskonale wiedzą, w czym wyglądają najpiękniej!Sukienka śliczna, romantyczna, energetyczna!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Najbardziej podoba mi się czarno-białe zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak najbardziej uczciwe i sprawiedliwe :0)
    Piękna sukienka :0) mnie przywołała na myśl, cudowne modowo lata 60 XX w. :0)
    Pozdrawiam cieplutko Olleńko :0)

    OdpowiedzUsuń
  10. No nie wiem, u mnie panuje terror - ja mówię, lalki słuchają ;)
    Śliczna sukienka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tej pannie pięknie w czerwieni <3 Dziękuję za ocieplenie jesiennej aury.

    OdpowiedzUsuń
  12. Powiało latem, ciepłem i optymizmem. Pięknie wygląda. Wspaniałe zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna sesja. Najbardziej podoba mi się pierwsze zdjęcie, takie romantyczne.:) Sukienka też cudna, moje dziewczyny na pewno chciałyby mieć taką w szafie. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. kropeczki dla Ineczki? zawsze i wszędzie ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. This little lady is so lovely. And she is right to choose a brightly colored dress in this, a time of darkness. We must keep our spirits up while we wait for better days. As usual, you have done a remarkable job at making your doll look so beautiful. Your blog always brings a smile to my face, Olla!

    OdpowiedzUsuń
  16. Kropki zawsze fajne:)) Aż mi się do lata zatęskniło:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaka ona piękna. A ta sukienka! Po prostu poezja. Sama marzę o takiej czerwonej sukience w kropki. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Olla---we have not seen a post from you in a while. Perhaps you are taking a little "vacation." If that is the case, I hope you are getting a lot of much needed rest. Hope you are well. Big hugs.

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej, Oleńko :-) Gdzie się podziałaś?...

    OdpowiedzUsuń