piątek, 11 stycznia 2019

Wełniany płaszcz dla Tereski

          Dziś Tereska mtm pokaże wełniany płaszczyk, który otrzymała ode mnie w prezencie :-)

Płaszczo-sweter  a właściwie długaśny kardigan jest wykonany oczywiście z szarej włóczki, której trochę jeszcze zostało z poprzednich robótek. Naprawdę nie pamiętam, kiedy robiło mi się tak dobrze z włóczki, bo jest bardzo miękka, świetnie się poddaje i jest w miarę cienka, czyli idealna dla moich dziewczyn!

Tym razem postanowiłam całość wykonać wzorem z warkoczami, bo - o dziwo - wcale nie pogrubiają robótki!
Pokusiłam się także zrobić warkocze na całej długości rękawów oraz na kapturze :-)













Tereska z dumą prezentuje kieszenie, w które z łatwością wsadza dłonie, zaś przód ozdabia dwubarwny szereg malutkich guziczków, 
służących do zapinania ubranka.














Poniżej Tereni towarzyszy wspaniały, biały, pokryty brokatem jeleń, który moje panny dostały na gwiazdkę od Ewuni z Wrocławia - bardzo, bardzo Ci dziękujemy! 
Niezmiernie ucieszyły nas też życzenia listowne przesłane na adres domowy od Ewy i Szarej Sowy!
Sprawiły nam ogromną niespodziankę i wiele radości!
Dziękujemy :-)

 


 

Kaptur jest przyszyty do kardigana, ale ze względu na długie włosy moich dziewczyn z tyłu pozostał luźny i pasma loków z łatwością się pod nim mieszczą, swobodnie wysunięte na plecy.





Aby ożywić szarość zamarzył mi się kolorowy szalik z frędzlami. Próbowałam go robić na różne sposoby aż wreszcie wykonałam go na dość grubych drutach z cieniutkich kordonków w odpowiednich kolorach dopasowanych do guzików:)))



Jeden ze słonecznych dni, których tak mało w styczniu, wykorzystaliśmy na spacer  nad Olzą.
Było naprawdę mroźno a śnieg skrzył się i skrzypiał pod butami :-)





 










Oto jeszcze jedno zdjęcie z napotkaną w drodze Steffie. 
Obie przyjaciółki szybko pożegnały się z nami 
tłumacząc wspólnym wypadem na kawę i ploteczkami... :)))









Tyle przygotowałam na dziś. Wiem, trochę dużo zdjęć... ale tęsknię za fotografowaniem i za odpowiednim światłem...

Bardzo dziękuję Wszystkim za odwiedziny, za miłe słowa komentarzy i wybaczcie, że nie znajduję czasu, aby na nie od razu odpowiadać...  Czytam je jednak od deski do deski i naprawdę ogromnie mnie cieszą!

Pozdrawiam Was serdecznie!


 


35 komentarzy:

  1. taki płaszczyk to ja rozumiem!!!
    widzę, że guziki pod kolor szala ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Super płaszczyk i bardzo miłe spotkanie w plenerze.:) Obie dziewczyny pięknie ubrane.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjny płaszczyk! I szaliczek pasuje idealnie. Zdjęcie z jelonkiem jest świetne - Tereska pozuje jak marzenie, a płaszczyk wygląda jak z magazynu mody. :)

    Piękną pogodę na spacer złapałaś, nic dziwnego, że zdjęć dużo. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie, Kamelio i ślę pozdrowienia ♥

      Usuń
  4. Przepiękny i z pewnością cieplutki. W sam raz na zimowe wypady.Obie dziewczyny prezentują się rewelacyjnie na tle śniegu. :) Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie dziękuję, Szara Sówko i pozdrawiam gorąco :-)

      Usuń
  5. Zimowa sesja fantastyczna.
    Płaszczyk obłędny! Sama bym taki nosiła...
    Obie panny wyglądają super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to czytać :-)
      Pozdrowienia serdeczne :)))

      Usuń
  6. Jeju, na przełomie liceum i studiów, miałam podobny płaszcz!:-D; był przywieziony z Norwegii - czytaj: podprowadziłam go Mamie i nader mocno się doń przywiązałam. Te cudowne czasy powracają do mnie w snach, dla przeciwwagi, trudnej, wyrachowanej rzeczywistości... A sam płaszcz? Bóg jeden wie, co się z nim stało. Przepadł dawno temu, gdy opuszczałam stolicę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też z trudem odnajduję się w teraźniejszości mając wspomnienia i świadomość, jak czułam się kiedyś...
      Pozdrawiam Cię gorąco, Kiduś ♥

      Usuń
  7. Płaszcz po prostu zachwycający! Super jest to rozkloszowanie u dołu. A szaliczek ma śliczny splot i kolory. I oczywiście srebrna torebka jak od Hermes.
    Wiem jak to jest, ja też nie mam czasu na odpowiadanie na komentarze. Nawet dziś idę do pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zarówno płaszczyk jak i szalik przypadły Ci do gustu :-)
      Ślę serdeczności ♥

      Usuń
  8. Wow! Piękny płaszczyk, dopracowałaś detale :) Warkocze, pomysłowy kaptur i listwa guzikowa porządna, jak się należy :)
    Jestem pod ogromnym wrażeniem :)
    I jeszcze ten kolor :) Szary! :)))
    Pozdrawiam serdecznie :)

    Przepraszam, że zapytam :)
    Skąd Ty wytrzasnęłaś te maleńkie guziczki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawiłaś mi radość swoim komentarzem, bardzo dziękuję :-)
      Guziczki kupiłam kiedyś w ... sklepie papierniczo - zabawkarskim. Maleńkie paczuszki mieściły po około 30 sztuk. Po drugiej stronie mają białe kropeczki :)))

      Usuń
  9. Cudowny, dopiero się uczę warkoczy i już wiem, że taki płaszcz w miniaturze to mistrzostwo. Jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi bardzo, że tak sądzisz :))))
      Pozdrawiam gorąco :-)

      Usuń
  10. Śliczny płaszczyk! Taki płaszczyk to by mi się podobał też w wersji dla ludzi 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie stwierdzenie to dla mnie wielka radość :-)
      Pozdrawiam i dziękuję za wizytę ♥

      Usuń
  11. Fantastyczny płaszczyko-sweterek!Jak zawsze, mnóstwo w nim zachwycających szczególików - a to kieszonki, a to guziczki, a to bardzo zmyślny kapturek... Bardzo mi się podobają kreacje Twoich dziewczyn, no i same panny także! Jak zgaduję, ciepłe wdzianka zdały egzamin podczas spaceru :)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdały i to jak! Bardzo dziękuję Ci za tak miłe słowa. Sprawiają mi zawsze tyle radości!
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  12. Przeboski płaszczyk, sama bym chętnie taki założyła! Zdolniacha z Ciebie wielka! No i ta torebka... Miodzio!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje słowa są jak balsam! Dziękuję Ci pięknie za taki miły komentarz :-)

      Usuń
  13. Cudne fotki i przepięknie dziewczyny ubrane :D no i te dodatki - rewelacja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco Ci dziękuję za odwiedziny, komentarz i miłe słowa w nim zawarte :-)

      Usuń
  14. Oooo taki płaszczyk i dla siebie chciałabym:)))) Cudeńko! Kaptur zainteresował mnie swoją formą - to świetny projekt na długie włosy barbioszki. Może kiedyś skorzystam, bo nieraz chciałam zrobić sweterek dla lalki z kapturem, ale ze względu na te długie włosy rezygnowałam.
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do takiego rozwiązania z kapturem, bo naprawdę zdaje świetnie egzamin! Poza tym....Twoje pierwsze zdanie jest dla mnie największą pochwałą :-)
      Serdeczności!

      Usuń
  15. I znów trafiłaś w mój gust :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Olla, you know, I am one of your biggest fans especially where your crochet and knitting work is concerned. The coat with the cable stitches and pockets is a work of art! I love the second coat with the fur trim as well and you know I am also a great fan of your gorgeous photography! You put so much thought and effort into getting each little scene just right!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak cieszą mnie Twoje słowa! Każde z ubrań, które Ty wykonasz dla swoich lalek to fascynacja modą w najlepszym wymiarze! Tym bardziej jest mi przyjemnie czytać takie komentarze, jak Twój!
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  17. Wow! bardzo podobaja mi sie te rzeczy, kiedyś robiłam podobne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bonjour, magnifique. Serait il possible d avoir les explications ? Merci beaucoup.

    OdpowiedzUsuń