sobota, 27 września 2025

Bajkowe, różowe falbany

Dawno, dawno temu, kiedy byłam małą dziewczynką, nie było lalek takich, jak Barbie. 

Pamiętam swoją lalkę, z papieru mache. Była na równi ładna, jak i budząca we mnie niepokój. Odklejona peruka ze sztywnych włosów, ułamany palec i w kilku miejscach odpadający lakier... Nie pamiętam, żebym to ja zrobiła... 

Była duża, dość ładnie ubrana i właściwie moja jedyna...

Jedyna do czasu, kiedy dostałam lalkę szmacianą. Wypchaną trocinami z długimi, żółtymi jak żółtko, warkoczami. Od zawsze chciałam je rozczesać a kiedy wreszcie to zrobiłam, z rozczarowania nie mogłam spać! Ukazała się głowa bez wszytych włosów a luźno spadające, pokręcone kosmyki, za nic nie poddawały się szczotce. 

Kolejną lalką była Krakowianka - lalka przepiękna, cudna, z rzęsami i zamykanymi oczami. Ze ślicznymi, czarnymi warkoczykami i wspaniałym, bogatym strojem z kolorowymi wstążeczkami! To była lalka, którą długi czas...nie pozwalano mi się bawić. Cóż, takie były czasy a Mama miała rację, bo strój był przyszyty na stałe a włosy doklejone i nie nadawała się na zabawkę.

niedziela, 21 września 2025

Jesienne koronki

Dzisiejszy ranek zaplanowaliśmy już wczoraj, wszak nie mogłam sobie odmówić przyjemności wykonania sesji w plenerze. 

Podejrzewałam, że ruda Victoria dobrze zaprezentuje się na tle przyrody i chyba miałam rację. Ciepły odcień płomiennych loków, turkusowe tęczówki oczu wspomagane kolczykami w podobnym tonie i granatowe ubranko zgrały się idealnie. 

Kończycki Zamek zawsze serdecznie gości nas u siebie i daruje chwilę wytchnienia od ciekawych oczu spacerowiczów. Wczesna pora pobrzmiewa odgłosem dzwonów z pobliskiego kościoła, kwakaniem kaczek na stawie i rzadkimi trelami ptaków. 

Od czasu do czasu, na stawie, niedaleko brzegu, rzuci się dość duża ryba. Choć nigdy nie udało nam się jej dostrzec, to chlupot jest spory a rozpływające się koła na wodzie też do małych nie należą...

 

sobota, 20 września 2025

Granatowy komplet z cyrkoniami

Szydełkowanie mnie odpręża, choć czasami bywa (dość rzadko), że daje mi nieco "w kość". Trochę mi szkoda, że letnie mini-sukieneczki, z krótkimi rękawkami, które wykonuje się zdecydowanie szybciej, muszą niestety iść powoli do lamusa, ze względu na jesień. Czas zająć się ubrankami na nadchodzące chłody...

Na marginesie dodam, że udało mi się wykonać wreszcie nowe, tematyczne banery na ten Blog, na Blog z opisami ubranek, Fb, Katalog Ubranek oraz mój sklep Etsy. Marzy mi się, aby każda pora roku miała swój odrębny baner...zobaczymy, czy się to uda zrealizować ;-)

Wracając do tematu koronkowych strojów...otóż postanowiłam wykonać komplet dla lalek w skali 1/6 z granatowego kordonka o grubości 50. Oczywiście na szydełku. 

Nie powiem, wykonanie ubranka zajęło mi trochę czasu, nawet więcej, niż trochę. Jednak z efektu jestem zadowolona, tym bardziej, że do kompletu zrobiłam też długaśną halkę z białego kordonka, bardzo mocno rozkloszowaną i ogromnie koronkową :)))

wtorek, 16 września 2025

Na własne oczy!

Ta lalka jest ogromnie ciekawym zjawiskiem. 

Sama nie wiem, co właściwie mam napisać, bo jest naprawdę piękna i zupełnie nie żałuję, że ją mam. Wiem też niestety, że to podróbka. 

Cóż, nadarzyła się okazja no i u mnie mieszka. Nie sądzę, abym powiększała grono tych lalek, ale tą jedną chciałam mieć. I mam!

To dziewczyna, której nie można przegapić, nie zwrócić na nią uwagi i przejść obok niej obojętnie. Przyciąga wzrok i jest przy tym ogromnie wyniosła i majestatyczna! 

Podarowałam ją sobie w końcu, bo zdjęcia w sieci się na mnie uwzięły i na okrągło na nie wpadałam.  

Postanowiłam ocenić ją "na żywo". Panna nie jest idealna, to prawda. Mam na myśli odlew, który w pewnych miejscach jest taki sobie...no, ale sami zobaczcie jej twarz! Czy ona nie jest rewelacyjna?!  

czwartek, 11 września 2025

Tango

Tango to bardzo ciekawa lalka. Uważam też, że na zdjęciach wygląda ciekawiej i piękniej niż na żywo. 

W pierwszej chwili chciałam poprawiać jej makijaż, bo odebrałam go jako taki "nijaki". Z czasem jednak się do niej przekonałam i w zasadzie bardzo mi pasuje. 

 

Polubiłam jej delikatne, niewykończone pomadką, usta a nawet zbyt grube brwi. 

Fotografie i jej portrety bardzo polubiłam a to, że jest wyższa niż standardowe Barbie, uważam za jej wielki plus. Wysokie modelki zdecydowanie lepiej prezentują ubrania na pokazach.

 

 

czwartek, 4 września 2025

Boho, Marine i Słoneczny Blask

Na moim drugim blogu "ArtStudioOlla123 - Opisy Ubranek" dbam o to, aby każde ubranko pokazane zostało osobno. 

Każdy post to odrębne potraktowanie tematu i w zasadzie to też katalogowa pamiątka wytworzonych ubrań dla lalek. Powstało już ich niemało, ale też i okres był dość długi, bo od lipca 2013r. 

Tak, tak, Kochani, to już ponad 12 lat zajmuję się lalkami, kolekcjonuję je, fotografuję i publikuję na blogach.

W tym poście połączę teraz prezentacje trzech ubranek, których wykonanie oparłam na "spreparowanych", ewentualnie "poprawionych" przez AI  obrazach z sieci. Obrazki były prześliczne, wymuskane, doskonałe w swoim kunszcie sztucznej inteligencji i miałam wielkie obawy, czy sobie poradzę...

poniedziałek, 1 września 2025

Andrea musi się ubrać

Panna o nowym ciałku, tzw. "action figure" mieszka u mnie prawie od miesiąca a ciągle nie mogę się nadziwić, jaka jest ciekawa i ładna. Ciało, jak już pisałam, przyszło bez głowy i otrzymało najbardziej podobną kolorystycznie, tzn. Andrę o rudych włosach. 

Nie przeczę, że patykowate Barbioszki może i lepiej wyglądają w ubrankach, ale postanowiłam dać też szansę Andrei. Przecież nie może całą jesień i zimę pomykać w bieliźnie ;-)  

Nie było łatwo wybrać coś z szafy moich dziewczyn, bo to zupełnie nie ta sylwetka... Jednak, kiedy zajrzałam do pudła z rzeczami dla Curvy pojawił się promyk nadziei. 

Na pierwszy rzut poszły spodnie jeansowe od Kamelii. To ubranko jest przepiękne, uszyte idealnie! Dzięki Kamelko! No i pasuje znakomicie!

Do tego wybrałam szydełkową bluzeczkę, zapinaną na guziczki. Szczerze mówiąc wielkiego wyboru nie miałam, bo rozmiar biustu kategorycznie dokonywał tu selekcji!