Od kilku dni jestem w posiadaniu nowej lalki. Na dodatek "stworzyłam" ją sama z zamówionego ciała "figurki akcji" i głowy Barbioszki, którą uwielbiam. Bardzo mi się w tej wersji podoba.
Od wielu lat kolekcjonuję lalki i zbieram tylko te, które uważam za interesujące. Wprawdzie Barbioszki mnie pochłonęły prawie całkowicie, lecz zostawiłam sobie nikłą przestrzeń dla lalek innego rodzaju. Zawsze ciekawiły mnie lalki artykułowane a im większy miały zakres ruchów, tym lepiej. Fakt, producent wprowadza co jakiś czas nowe rozwiązania, ale nigdy nie zawadzi mieć szersze spojrzenie w tym temacie.Lalki bjd są wspaniałe, ale też bezwzględnie drogie. Przynajmniej te, które chciałabym zaprosić do siebie.
Niedawno jednak trafiłam na zdjęcia z Ig, gdzie prześwietnie połączono głowę Barbarki i ciało artykułowane, produkowane przez kraj na Dalekim Wschodzie. Niesamowity efekt, ciekawe rozwiązania i ciało godne bogini...
Body przyjechało przed terminem. Ma odcień Pale. Czekałam na niego 10 dni.
Widziałam na YT filmiki z jego prezentacją i w sumie nie powinno mnie zaskoczyć a jednak zaskoczyło. Pozytywnie.
Rozpakowanie i wyjęcie z kapitalnego i mocnego pudełka trwało chwilę.Poszukiwanie odpowiedniej głowy trwało prawie godzinę.
Wszystko przez brak dopasowania odcienia twarzy do karnacji ciała...
Samo ciało jest rewelacyjne. Nie będę go opisywać dokładnie, bo można znaleźć o nim fantastycznie zrobiony filmik na kanale YT.
Posiada dodatkową parę stóp na wysokich obcasach oraz dodatkowe 4 pary dłoni o różnym ułożeniu palców. Jedną z nich użyłam do trzymania parasolki, która jest metalowa i dosyć ciężka. Panna poradziła sobie z tym doskonale a przedmiot nie wysuwał się ani nie zsuwał niżej.
Cóż, na szybko nie znalazłam nic innego, jak delikatne i cieniuchne apaszki w ładnych kolorach...
Wiedziałam, że panna ma nietypowe stopy i od razu zamówiłam jej odpowiednie buty. Jestem nimi zachwycona, bo nie kosztują wiele a prezentują się doskonale i łatwo można je założyć.
Pozowanie nie sprawia tej dziewczynie żadnych trudności. Jest stabilna i dosyć ciężka. Ma piękną sylwetkę, szczupłą talię, pełne uda i pupę. Zupełnie inne niż tradycyjna Baśka.
Brakuje mi trochę tej "kobiecości" w Barbioszkach.
Wiem, wiem...nie wszystkie lalki są dla dorosłych kolekcjonerów, no ale bywają przecież i takie. Dlaczego choćby części z nich pozbawiać ładnie wyrzeźbionych ciał oraz bardziej proporcjonalnej sylwetki?
Jedna z moich lalek mtm, posiada zarys paluszków u stóp i wygląda to świetnie! Stopa z nimi doskonale wsuwa się w każdy bucik, więc nie w palcach jest problem, tylko w decyzji o ich wprowadzeniu do produkcji...
Zielone bikini zrobiłam jej na szybko. Chciałam, aby było dopasowane i ładnie leżało. Odrobinę kłopotu miałam z majteczkami, bo za nic nie chciały się wsunąć na "brazylijską" pupę dziewczyny i musiałam zrobić zapięcie na jednym z boków. Teraz założenie nie stwarza żadnych problemów.
Zdejmowana głowa idealnie przydała się do ubrania staniczka, bo cieniutki paseczek cudnie można zahaczyć za szyję i nie potrzeba żadnego zapięcia. Jedynie paseczek pod biustem łączy się na haftkę.
To wszystko na dziś. Dziękuję bardzo za odwiedziny. Niedługo zaproszę Was do obejrzenia zdjęć tej lalki w sukienkach.
Serdecznie Was pozdrawiam i życzę zdrowia
w ten sierpniowy weekend :)))

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz